Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Nie 17:34, 30 Wrz 2007    Temat postu:

he hee Razz
Gość
PostWysłany: Nie 17:32, 30 Wrz 2007    Temat postu:

ok, więcej nie będę... (szemranym szeptem Rolling Eyes Cool )
Gość
PostWysłany: Nie 17:22, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Ja tylko żartowałam Razz Nie musiałeś całej historyjki przytaczać.
Gość
PostWysłany: Nie 13:52, 30 Wrz 2007    Temat postu:

hahah
akurat dotarlem wtedy do pragi z bodajze 2 badz tez 3 moimi warsztatowiczkami..
i wszystko byloby fajnie, gdyby nie to, ze nie wlaczylem sobie roamingu (chociaz to wiele by nie zmienilo, bo i tak nic na koncie nie mialem)
bylem wtedy w pradze po raz pierwszy.. i na dodatek zapomnialem jak sie nazywa hostel, w ktorym mieszkalismy.. (jakbym nazwe pamietal, to przynajmniej taxi bysmy dotarli..)
wiec poszukiwalismy kawiarni internetowej, zeby sprawdzic adres, itd.. w koncu jakis hotdogiarz nam powiedzial, ze musimy wyjsc bocznym wyjsciem, isc w prawo ok. 50 m i tam bedzie internet cafe. .i ie usmiechal dziwnie przy tym.
przed tym internet cafe staly jakies podejrzane grupki..
wiec wpakowalismy sie do srodka..
i...
i.... i nie zdarzylem uprzedzic dziewczyn, zeby sie nie rozhladaly na boki...
(a to ich rozgladanie sie zaowocowalo tym, ze po kilku sekundach wygladalem jak kwoka z malymi kurczakami Wink)
doszlismy do czegos co mozna bylo nazwac barem.. gdzie bardzo zdziwiony naszym widokiem baramen po chwili pokazal nam , ze "internet jest tam". poszlismy jeszcze pare metrow.. i naszym oczom ukazal sie cud techniki.
komputer.

ale jaki komputer.. komputer ktory dziala wtedy, kiedy wrzucilo sie do drewnianej (!) obudowy monete.. wtedy przez kilka minut plynal w nim prad.. fascynujace.
jak na zlosc - akurat jak juz w koncu znalezlismy ten adres, to dodzwonil sie do nas artur, ze wpadl po nas samochodem na dwrozec. (bo reszta grupy jechala samochodami..)

eh.
Smile
Gość
PostWysłany: Pią 9:41, 28 Wrz 2007    Temat postu:

przyznaj się :> wcale nie chodziło ci o kafejke Razz
Gość
PostWysłany: Pią 0:04, 28 Wrz 2007    Temat postu:

a co do pragi, to metro jak metro.. mnie zafascynowało w pradze to, że jedyna działająca na głównym dworcu pkp w nocy kawiarenka internetowa była w burdelu.
wzbudziliśmy tam spore zdziwienie wtedy.. :>
Gość
PostWysłany: Pią 0:03, 28 Wrz 2007    Temat postu:

jeśli jeszcze chodzi o gołębnik, to polecam kanapkę ozdobną (to ważne!) z pastą serową. pycha.. chociaż po ostatnich podwyżkach już niezbyt tania.. ale dalej pycha;)
tylko ozdobna! - więcej pasty wtedy jest + pomidor i ogórek. Rolling Eyes
Gość
PostWysłany: Czw 17:23, 27 Wrz 2007    Temat postu: tu, bo spodobało mi się 'ok niech bedzie'

edyta simińska

ogólnie jedzenie arbuza i zbieranie śmieci z dywanu na stojąco
bardzo lubię wyciągać kolczyki z uszu
bardzo lubię praskie metro.

Ciebie również mi poznać bardzo miło Very Happy
Gość
PostWysłany: Czw 14:25, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Dzięki za cynk Smile
Gość
PostWysłany: Czw 13:57, 27 Wrz 2007    Temat postu:

a problem ze Szwedami udało się rozwiązać Smile
Gość
PostWysłany: Czw 13:56, 27 Wrz 2007    Temat postu:

eee. cytryna była po prostu cytryna Smile
i jak się później okazało - strasznie pusta była Very Happy

a słodycze to coś wspaniałego. eh i oh i w ogóle.

jak ktoś jeszcze do tej pory nie jadł gdzie indziej, to jakby miał zbędne 3 złote, to polecam marlenkę (takie ciasto miodowe) w gołębniku - kawiarnia na V piętrze...
zazwycaj na I roku mało kto tam trafia..
ale w końcu Wy możecie być inni Wink
Gość
PostWysłany: Czw 13:13, 27 Wrz 2007    Temat postu:

No ciekawy z Ciebie człowiek.

Ta cytryna miała jakieś imię?

Rozumiem kłótnie w Tesco, bo ja mam słabość do słodyczy Wink Ale mam nadzieję, że tego po mnie nie widać Razz
Gość
PostWysłany: Czw 11:27, 27 Wrz 2007    Temat postu:

No patrz rozgryzłeś mnie ^^
Gość
PostWysłany: Czw 11:26, 27 Wrz 2007    Temat postu:

właśnie zamawiam 500 kg papieru do jednej publikacji.. i okazuje się, że muszą to jeszcze wyprodukować w fabryce w szwecji.. bo na magazynach nie mają
tyle, że fabryka dała znać, że może to wyprodukować na taki termin, który będzie już po premierze tej publikacji, co mnie.. hm. nie urządza Rolling Eyes
i teraz mam welkie jajo.
eh.

a Hayde siedzi tylko ciągle przy komputeeerzeee ;>
Gość
PostWysłany: Czw 11:06, 27 Wrz 2007    Temat postu:

A co ze Szwedami jest nie tak?:>

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group