Forum Kulus Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Ostatnio obejrzany film...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kulus Strona Główna -> Film
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 21:27, 27 Lip 2007    Temat postu: Ostatnio obejrzany film...

... który zrobił na was wrażenie? Smile


"Pillow book" Peter'a Greenaway'a napewno. Wciąz odczytuję wielopłaszczyznowo ten obraz. I mam szczerze powiedziawszy mieszane uczucia, niemniej jednak nie pozostaje obojętny. Smile
Powrót do góry
Karol




Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 21:31, 27 Lip 2007    Temat postu:

Też oglądałem "Pillow Book" wczoraj. Ciekawy i oryginalny film, rzeczywiście, wywołuje mocne wrażenia, i niewątpliwie taki był cel jego powstania. Świetne są szczególnie rozwiązania formalne, podzielenie ekranu, przejście z koloru w film czarno-biały itp. Nie uważam, że to jakieś arcydzieło, ale na pewno interesująca rzecz. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:40, 27 Lip 2007    Temat postu:

Jednym z elementów, który mi sie spodobał, było dobieranie osób do ksiąg np ten sumo facet jako zabójca do księgi umarłych. Smile
Albo sam fakt pisania/malowania po ciele zarówno w języku japońskim jak i np angielskim. Smile
Taka naturalna "kartka".

Greenaway słynie ponoć z takich kontrowersyjnych filmów. Jakos teraz w tiwi będzie leciało "8 i 1/2 kobiety" także zobaczymy czy trafne to spostrzeżenie, choc pare filmów to nie tak wiele, by wysnyc jakąś ocene.

Smile
Powrót do góry
Karol




Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 21:43, 27 Lip 2007    Temat postu:

Próbowałem kiedyś oglądać "8 i 1/2 kobiety", ale jakoś nie dałem rady i uznałem ten film za odpychający Smile Za to podobał mi się bardzo "Kucharz, złodziej, jego żona i jej kochanek" - tez ohydny, ale z niesamowitym klimatem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:49, 27 Lip 2007    Temat postu:

A ja tak miałam z "8 i pół" Felliniego. :/ Do połowy obejrzane a póxniej już nie dałam rady. Może do niektórych filmów trzeba czasu po prostu?
Powrót do góry
Karol




Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 21:53, 27 Lip 2007    Temat postu:

Albo po prostu nie wszystkie filmy są dla wszystkich. Jednym odpowiada estetyka i styl danego reżysera, a inni uważają to za jakiś bezsensowny artystowski bełkot. Tzw. gust Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:59, 27 Lip 2007    Temat postu:

Możliwe, ale na szczęscie będę miała drugie podejście! Very Happy Przynajmniej tyle dobrego. Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 1:21, 28 Lip 2007    Temat postu:

ostatnio widziałem "Rozwód po włosku", właściwie to kilkanaście minut temu skończyłem Razz po raz trzeci film zrobił na mnie wrażenie Smile jeden z niewielu który za każdym razem wywołuje uśmiech na mojej twarzy.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 21:23, 03 Sie 2007    Temat postu:

Ja z kolei zobaczyłam ostatnio "Salaam Bombay!". Film ciekawy zważywszy na odmienność czy raczej brutalnie prawdziwy obraz świata w Indiach widziany oczyma dzieci, ale nie tylko.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 23:58, 03 Sie 2007    Temat postu:

ja wczoraj ogladalem simpsons movie no i szczerze mowiac troche przereklamowane, owszem byly momenty kiedy wybuchałem smiechem, no ale jako całosc film nie przemawia do mnie
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 1:21, 30 Sie 2007    Temat postu:

Bandyta. piekna muzyka, dziwny film, tzn. ssam film nie dziwny ale wywoluj zamet w mym zyciu, oczywiscie niby happy end ale bez happy endu, zapzreczenie pzreczenia i takie tam. nei umiem oceniac filmow, nei bylabym dobrym krytykiem, wiec po porstu bede podawala tytuly filmow.
Powrót do góry
vlary




Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:17, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Wakacyjne kino domowe to świetna rozrywka. Ostatnio oglądałem kilka ciekawych filmów i mam nadzieję, że są komuś tutaj znane, bo w gronie znajomych ciężko o kreatywno-ambitną wymianę poglądów XD.

Pierwszy to "Shortbus". Dosyć nowy komediodramat. Bardzo mnie zaciekawił. Dużo scen erotycznych i całkiem nowatorska fabuła w temacie seksu, zdrady, poszukiwania własnych dróg towarzysko-seksualnych i związku. Ogólnie wszystko obraca się wokół seksualnej awangardy Nowego Jorku. Trochę o gejach, dominach i w ogóle bardzo luźnych relacjach. Ciekawie wyciska łzy. Narastającą momentami akcję i tempo porównałbym nawet do Requiem for a dream. No i przyjemny soundtrack.

Drugi to "Dancer in the dark" (Tańcząc w ciemnościach) z Bjork w roli głównej. Nie spodziewałem się, że niej taka dobra aktoreczka. W gatunku wpisali musical, ale dla mnie to czysty dramat. Bardzo ciężkostrawny i smętny. Tak samo, jak niektóre pozycje kina polskie. Opisuje życie zwykłej, biednej kobiety, która pomimo rozwijającej się ślepoty wychowuje syna i z całych sił próbuje zarobić na jego operację. Wszystko obraca się wokół gry i kreacji aktorskiej Bjork, której rolą w filmie jest bycie wiecznym kozłem ofiarnym, na którym nie wszyscy się litują. Rozwój akcji aż kłuje w serce i musiałem sobie zrobić w połowie przerwę na papierosa, bo nie wytrzymałem nerwowo. Oczywiście wszystko okraszone ścieżką dźwiękową autorstwa Bjork, więc dla mnie bomba.

A trzeci, dosyć stary włoski film - "Salo czyli 120 dni Sodomy" to gratka dla miłośników ostrej jazdy. Taka wizja pedofilskiego szkolnictwa o seksie, masturbacji, związkach damsko-męskich i mnóstwie innych lubieżnych tematach. Ciągle ktoś jest zmuszany do seksu, nauczycielki opowiadają zbereźne historie, a na uczcie spożywane są ludzkie ekstrementy. Iście fascynujący film, dramata pełną gębą, przy którym aż mi się oczka zaświeciły. Wiem, jestem chory, bo dla takich właśnie jest ten film XD.

A dziś obejrzałem "Żywot Briana", "Samotność w Sieci", "Job" i nagrania z fashion week w Paryżu. I szczerze mówiąc najbardziej podobały mi się te pokazy mody, bo filmy jakieś niedorobione, a Monthy Python wg mnie w tej pozycji przesadził, chociaż jestem ateistą.

No to się rozpisałem. Polecam sercem i odbytem trzy opisane przeze mnie pozycje.

PS. Aż sobie dzisiaj kupiłem tego "Bandytę".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karol




Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 21:49, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Ostatnio obejrzałem kilka filmów z amerykańskim komikiem Willem Ferrellem. Nie są to filmy wysokich lotów, ale w swojej głupocie mają coś urzekającego. Można je potraktować jako guilty pleasure, czy wesołe odmóżdżacze, w każdym razie polubiłem tego świrniętego aktora.
Filmy, które widziałem to Old School, Talladega Nights, Anchorman, i najnowsze Ostrza Chwały. Nie wiem czy 'polecam' to dobre słowo, ale można sprawdzić jakby co Smile

a tu filmik z Talladega Nights:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vlary




Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:45, 12 Wrz 2007    Temat postu:

Bandyta - dobry film. Właśnie skończyłem oglądać. Spodziewałem się, że będzie trudniejszy i wyciśnie ze mnie trochę łez, ale nagrody na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni '97 zasłużone. Ja bym nagrodził jeszcze zdjęcia, bo coś w nich było szczególnego. Szkoda tylko, że to nie był jakiś ciężkostrawny dramat. Chyba przyzwyczaiłem się do mocniejszych wrażeń i emocjonalnej bomby. No i to zakończenie jakieś takie zupełnie pomiędzy, wg mnie zbyt neutralne lub obojętne dla akcji. Swoją drogą świetny ten Til Schweiger w głównej roli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vlary




Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:59, 13 Wrz 2007    Temat postu:

Długi pocałunek na dobranoc - puszczali dziś na tvn'ie. Widziałem to już kiedyś, ale chyba byłem jeszcze za mały XD. Nie lubię sensacji i w ogóle filmów, w których jedną z głównych ról przydzielili broni palnej, ale w tym wypadku mile się zaskoczyłem. Ciekawe połączenie wątku psychologicznego z sensacyjnym. Aż się oderwać nie mogłem. No i Geena Davis w podwójnej kreacji - przykładna pani domu piekąca ciasta i zabójca na zlecenie, pracujący dla rządu. Chwali się też dosłowne tłumaczenie, bo nienawidzę, jak wymyśla się jakieś pierdoły. Polecam wszystkim, którzy nie lubią sensacji tak, jak ja XD.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kulus Strona Główna -> Film Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island